Transformatory sieciowe
Autor: R.T.
Radioamator i Krótkofalowiec, Rok 26, Kwiecień 1975r., Nr 4
Gruntowna znajomość transformatorów jest stosunkowo rzadkim przypadkiem nawet wśród doświadczonych radioamatorów. Przeważnie opanowuje się podstawowe zasady oraz technikę projektowania i budowy prostych transformatorów stosunkowo małej mocy. Początkujący radioamatorzy mogą posługiwać się jeszcze dalej posuniętymi uproszczeniami; minimum informacji zawiera niniejszy artykuł, przy czym trzeba zdać sobie sprawę, że zaprojektowane przez nich transformatory nie są optymalnym rozwiązaniem technicznym oraz że w niektórych rzadkich przypadkach wystąpią istotne mankamenty w działaniu transformatora. Zasady działania transformatorów są wykładane w szkołach i powracać do nich nie będziemy. Zwrócimy jednak uwagę na pewne zjawiska podstawowe.
Na rysunku 1 przedstawiono schemat transformatora. Wyobraźmy sobie, że źródło Z wytwarza na zaciskach transformatora napięcie U1 o wartości 20V. Przez uzwojenie pierwotne płynie wówczas prąd magnesowania Im20 o wartości np. 10mA. Zwiększamy napięcie dostarczane przez źródło do 40V. Pomiar prądu wykaże, że prąd magnesowania Im40 wynosi np. 17mA. Obciążamy teraz uzwojenie wtórne opornikiem tak dobranym, że moc pobierana wynosi 8W (80V, 100mA). Wartość prądu pierwotnego wzrosła o Iob równy 250mA i wynosi 267mA. Co wynika z tego doświadczenia?
Rys. 1. Schemat transformatora (przykład)
Wzmacniacz stereofoniczny W-600
Przegląd schematów, autor J.J.
Radioamator i Krótkofalowiec, Rok 21, Luty 1971r., Nr 2
Łódzkie Zakłady Radiowe FONICA produkują wzmacniacz stereofoniczny typu W-600. Parametry tego wzmacniacza kwalifikują go do kategorii "Hi-Fi".
Wzmacniacz W-600 dostosowany jest do zasilania dwu kolumn głośnikowych. Może współpracować z mikrofonem, radiem i magnetofonem, a także z gramofonem elektrycznym wyposażonym we wkładkę krystaliczną lub dynamiczną. Wymienione źródła sygnału mogą być stereofoniczne, albo monofoniczne.
Wygląd zewnętrzny wzmacniacza uwidoczniono na rys. 1.
Rys. 1. Widok ogólny wzmacniacza stereofonicznego W-600
Dane techniczne
Amatorski wzmacniacz akustyczny "Melodia"
Lech Krzymowski
Radioamator i Krótkofalowiec, Rok 20, Wrzesień 1970r., Nr 9
Wzmacniacz, którego schemat przedstawiono na rysunku 1, nie jest żadną rewelacją ani nowością, jednak ze względu na uzyskiwane wyniki może zainteresować amatorów dobrej muzyki i entuzjastów małych zespołów beatowych.
Zastosowanie w nim takich zespołów, jak 3-kanałowy układ miksera oraz klawiszowy przełącznik zmiany charakterystyki częstotliwości wzmacniacza z równoczesną płynną regulacją w zakresie skrajnych częstotliwości pasma akustycznego, daje dobre efekty, co stwierdzono przy użyciu magnetofonu ZK-120 i adaptera. Wyniki były nieporównywalne z możliwościami przeciętnych układów nawet produkcji fabrycznej. Również próba z zespołem beatowym wypadła pomyślnie.
Rys. 1. Schemat ideowy wzmacniacza akustycznego "Melodia"
(Rysunek jest duży więc można go skopiować np. do programu graficznego i obejrzeć szczegóły)
Schemat blokowy wzmacniacza na rysunku 2 wyjaśnia przeznaczenie poszczególnych stopni układu.
Budujemy wzmacniacz stereofoniczny
inż. Zbigniew Faust
Radioamator i Krótkofalowiec, Rok 22, Maj 1972r., Nr 5
(Opracowano na podstawie "Funktechnik" nr 23, 24/1965 i nr 2/1966)
Podaję opis konstrukcyjny wzmacniacza stereo, przeznaczonego do współpracy z gramofonem stereofonicznym. Wzmacniacz zawiera dwa kanały: lewe i prawy. Każdy kanał składa się ze stopnia wejściowego, układów regulacji głośności i balansu oraz stopnia końcowego. W stopniu wejściowym odbywa się wstępne wzmocnienie słabych sygnałów z adaptera, a także korekcja charakterystyki częstotliwościowej odtwarzanych nagrań z płyt przez odpowiednie podniesienia lub obniżenie tonów niskich i wysokich. Układ regulacji głośności pozwala zmieniać w sposób ciągły siłę dźwięku nagrań płytowych, natomiast regulacja balansu umożliwia wyrównanie głośności odtwarzania obu kanałów. Stopień końcowy nie różni się niczym od podobnego stopnia wzmacniacza monofonicznego.
Konstrukcyjnie wzmacniacz został podzielony na 3 człony:
Poszczególne człony układu montuje się na oddzielnych płytkach bakelitowych, dzięki czemu jest ułatwione eksperymentowanie z układem.
Dane techniczne
UKŁAD KOREKCJI BARWY DŹWIĘKU
Zawiera on w każdym kanale dwa stopnie wzmocnienia napięciowego oraz układ regulacji barwy dźwięku, oddzielnie dla niskich i wysokich tonów.
Schemat ideowy przedstawiono na rysunku 1. Oba kanały wzmacniacza są jednakowe i wobec tego wystarczy opis tylko jednego z nich. Sygnał wejściowy z adaptera stereofonicznego przechodzi poprzez znormalizowane gniazdo wejściowe We i kondensator sprzęgający C1 do regulatora siły dźwięku R1, a następnie poprze kondensator C2 do siatki sterującej lampy L1a. Opornik upływowy siatki ma wartość 1MΩ. W obwodzie katodowym lampy znajduje się opornik R6 do wytworzenia napięcia polaryzacji siatki, zblokowany kondensatorem C4. Wzmocniony w obwodzie anodowym sygnał doprowadza się poprze opornik R4 i kondensator C6 do układu regulacji barwy dźwięku. Aby wysokie tony nie zostały za bardzo osłabione, opornik R4 jest zbocznikowany kondensatorem C5. W pierwszym stopniu wzmocnienia występuje ponadto sprzężenie zwrotne między anodą i siatką lampy L1a (opornik R5). Dzięki temu sprzężeniu uzyskuje się bardziej liniową charakterystykę przenoszenia i mniejszy współczynnik zniekształceń nieliniowych.
Rys. 1. Schemat ideowy układu korekcji barwy dźwięku
Układ regulacji barwy dźwięku składa się z dwóch obwodów RC. Pierwszy obwód obejmuje elementy R7R8R9C7C8 przeznaczone do regulacji w zakresie niskich tonów, drugi zaś (C9R11C10) pozwala zmieniać charakterystykę przenoszenia w obszarze tonów wysokich. Opornik R10 jest elementem odsprzęgającym obwód regulacji tonów niskich od obwodu regulacji tonów wysokich.
Filtry wygładzające tętnienie
R.T.
Radioamator i Krótkofalowiec, Rok 26, Maj 1975r., Nr 5
Teoretycznie można zastosować w prostowniku kondensator o taj dużej pojemności, że uzyska się dowolnie małe tętnienie wyprostowanego prądu. Wobec taniości kondensatorów elektrolitycznych takie rozwiązania niekiedy stosuje się w praktyce. Przeważnie jednak zachodzi konieczność zastosowania filtru wygładzającego tętnienie. Stosowanie kondensatorów o bardzo dużej pojemności może powodować przeciążenie prądowe diody prostowniczej i jest kosztowne; poza tym kondensatory zajmują sporo miejsca.
Działanie filtru postaramy się wyjaśnić w oparciu o rys. 1a. Na kondensatorze prostownika (C0) występuje składowa stała napięcia U0 oraz jego składowa zmienna, którą nazywamy tętnieniem. Dla tej składowej zmiennej opornik RF1 i kondensator CF1 można rozpatrywać jako swego rodzaju dzielnik napięcia. Jeżeli opór kondensatora dla składowej zmiennej jest wielokrotnie mniejszy od oporu opornika RF1, to jest jasne, że na wyjściu prostownika (do którego kondensator CF1 jest przyłączony równolegle) wystąpi mniejsze tętnienie.
Jeżeli na wejściu filtru mamy tętnienie T0, a na wyjściu filtru pożądane jest tętnienie mniejsze T1, to wartości elementów filtru można ustalić z następującej zależności:
(1)
Wzór dotyczy tętnienia o częstotliwości 100Hz występującego w prostownikach dwupołówkowych. W przypadku prostowników jednopołówkowych licznik prawej strony równania mnożymy przez 2.
Prąd wyprostowany wydzielać może w oporniku RF1 znaczną moc, co jest niepożądane. Aby temu zaradzić, stosowane są dwa rozwiązania. Jedno z nich przedstawiono na rys. 1b. Polega ono na zastosowaniu filtru dwuogniwowego, z którego pobiera się dwa napięcia zasilające: jedno zaraz za opornikiem RF1 do stopni większej mocy, nie wymagających tak starannego filtrowania, drugie za opornikiem RF2 - do stopni sterujących, radioodbiorczych i innych wymagających idealnego wygładzenia tętnienia.
Amatorski zespół głośnikowy 30W
Wojciech Kotecki
Radioamator i Krótkofalowiec, Rok 26, Maj 1975r., Nr 5
W wielu opisach urządzeń elektroakustycznych kładziono nacisk głownie na ich rozwiązanie konstrukcyjne z pominięciem lub z powierzchownym tylko potraktowaniem strony akustycznej. Ponieważ efekt końcowy zależy w bardzo znacznym stopniu od zespołów głośnikowych, należy poświęcić im więcej uwagi i dążyć do wyposażenia swego zestawu elektroakustycznego w odpowiednio dobre urządzenia przetwarzające przebiegi elektryczne w fale dźwiękowe.
Celem niniejszego artykułu jest przedstawienie sprawdzonych rozwiązań konstrukcyjnych zespołu o mocy 30W przeznaczonego do własnoręcznego wykonania. Jest to zespół głośnikowy o obudowie zamkniętej, trójrożny z regulacją w zakresie średnich i wysokich tonów; podstawowe jego dane są następujące:
Zespół składa się ze szczelnej obudowy drewnianej, trzech głośników niskotonowych GDN16/10, głośnika średniotonowego GD12/8 i głośnika wysokotonowego GDWK14/14 oraz zwrotnicy elektrycznej.
Obudowa (rysunek 1)składa się ze skrzynki, ścianki czołowej (ekranu) i ścianki dekoracyjnej. Skrzynka wykonana jest z płyty wiórowej o grubości 19mm wzmocnionej w narożnikach listwami sosnowymi, a ścianka czołowa - ze sklejki 15mm.
Stereofoniczny wzmacniacz lampowy
Autor: A.W.
Radioamator i Krótkofalowiec, Rok 23, Grudzień 1973r., Nr 12
W numerze 3/1973 radzieckiego miesięcznika "Radio" opublikowano opis lampowego wzmacniacza stereofonicznego, którego schemat z pewnością zainteresuje wielu radioamatorów. Podstawową cechą wzmacniacza jest przystosowanie go do odtwarzania basów jednokanałowo - za pomocą jednego niskotonowego głośnika czy zespołu głośników oraz do odtwarzania tonów średnich i wysokich - dwukanałowo, zgodnie z wymaganiami stereofonii dwugłośnikowej. Wiadomo, że takie rozwiązanie jest stosowane pod warunkiem, iż częstotliwość podziału nie jest większa niż 400Hz (górna granica odtwarzania tonów niskich jednokanałowo). Taką właśnie częstotliwość podziału wybrali konstruktorzy tego starannie przemyślanego wzmacniacza. Warto jeszcze dodać, że przy odtwarzaniu basów za pomocą jednego zestawu można tańszym kosztem zastosować zestaw o lepszych parametrach. Może to być na przykład obudowa zamknięta z głośnikiem niskotonowym typu "Compact" lub innym o małej częstotliwości rezonansu własnego.
Zestaw niskotonowy może być ustawiony w dowolnym miejscu pokoju mieszkalnego przed słuchaczem. Najlepsze miejsce to prawa część ściany znajdującej się przed słuchaczami.
Dane Techniczne
Zestaw Stereofoniczny
(Prawdziwy "rodzynek" - warto przeczytać)
Konrad Widelski
Radioamator i Krótkofalowiec, Rok 11, Wrzesień, Nr 9 (Z opracowań konkursowych - I nagroda)
Wykonany przeze mnie zestaw aparatury służy do reprodukcji nagrań stereofonicznych. Jest on przystosowany do odtwarzania jedynie nagrań płytowych, bowiem stereofoniczne nagrania na taśmie magnetycznej są jak do tej pory całkowicie nieosiągalne (z wyjątkiem ew. nagrań amatorskich).
Aparatura jest prosta w konstrukcji (dla średnio zaawansowanego radioamatora). Ograniczono w niej stosowanie elementów pochodzenia zagranicznego do koniecznego minimum, wykorzystując maksymalnie krajowe elementy i części typowe. Szczególny nacisk położono na ekonomię rozwiązania i to zarówno pod względem kosztów, jak i ilości użytych elementów oraz pracochłonności. Parametry techniczne układu są zbliżone do odpowiadających technice "Hi-Fi".
Na całość aparatury składają się następujące części składowe:
Adapter stereofoniczny
Samodzielne wykonanie stereofonicznej główki adapterowej nie jest możliwe, aczkolwiek wydawać by się mogło, że przy pewnych zdolnościach i zamiłowaniu do mechaniki precyzyjnej można by się o to pokusić. Trzeba jednak pamiętać, że płyty stereofoniczne są osiągalne na naszym rynku, przynajmniej do tej pory, jedynie wyjątkowo i to po bardzo wysokich cenach. W tej sytuacji niszczenie ich adapterem własnej konstrukcji byłoby jak najbardziej niewskazane. Również istotna w tym przypadku jest jakość reprodukcji. Zastosowanie główki lub wkładki stereofonicznej pochodzenia zagranicznego również nie powinno być zalecane, bowiem odpowiednie wyważenie zmodyfikowanego ramienia jest praktycznie bardzo trudne. Trzeba pamiętać, że odpowiedni nacisk igły na płytę (5÷6g) ma przy reprodukcji nagrań stereofonicznych zasadnicze znaczenie.
Przeciwsobny wzmacniacz gitarowy
Zbigniew Boczek
Radioamator i Krótkofalowiec • Rok 16 • Maj 1966 R. • nr 5
Niniejszy opis modelu wzmacniacza zainteresuje zapewne posiadaczy gitar elektrycznych, bądź zespoły gitarowe nie dysponujące odpowiednią aparaturą elektroakustyczną. O jego wysokiej jakości decyduje przede wszystkim prawie liniowa charakterystyka częstotliwości, dobra korekcja dźwięku oraz spora moc wyjściowa (dzięki zastosowaniu w końcowej fazie wzmocnienia pentod EL36 o Pa=18W każda). Całość składa się z trzech zasadniczych członów: wzmacniacza mocy, wzmacniacza napięciowego i zasilacza.
Pierwszy jest wzmacniaczem przeciwsobnym - rys. 1, pracującym w klasie AB w układzie "ultra linear". Funkcję inwertora fazy spełnia tu podwójna trioda typu ECC83. Stopniem poprzedzającym jest wzmacniacz napięciowy z zastosowaną w nim lampą EF86 o anodzie sprzężonej galwanicznie z siatką następnego stopnia. Umożliwia to uzyskanie równomiernego wzmocnienia w szerokim zakresie częstotliwości. Potencjał siatki (a zarazem sprzężonej z nią anody) jest o kilka woltów niższy od potencjału katody, co jest konieczne dla właściwej pracy układu.
Rys. 1. Schemat ideowy wzmacniacza mocy
(Rysunek jest duży więc można go skopiować np. do programu graficznego i obejrzeć szczegóły)
Przedwzmacniacz - rys. 2 - składa się z czterech stopni wejściowych pracujących równolegle na wspólny wzmacniacz mocy.
Czytaj więcej: Przeciwsobny wzmacniacz gitarowy (RiK 1966/05)
Wzmacniacz wykorzystujący lampy nowego typu 6CZ5
Nathan Grossman
AUDIO, JULY, 1958, VOL. 42, No. 7 (Następca czasopisma RADIO, Est. 1917)
Większość entuzjastów lampowego sprzętu ma wystarczające zapasy w szafce, aby skonstruować i umieścić w niewielkiej obudowie ten prosty wzmacniacz o dobrych parametrach
6CZ5 jest nową miniaturową lampą mocy wyprodukowaną przez firmę RCA, bardzo obiecującą jeśli chodzi o zastosowanie w układach wzmacniaczy mocy audio. Lampy tej nie należy mylić z lampą elektronową 6AQ5 lub angielską lampą 6BQ5. Wprawdzie zarówno konstrukcja jak i przeznaczenie tych lamp są podobne, ale nie są one zamiennikami.
Lampa elektronowa 6CZ5 ma takie same żarzenie, anodę, siatkę ekranującą i charakterystykę obciążenia jak lampa elektronowa 6V6. Można przyjąć, że jest jej miniaturowym odpowiednikiem (kosztującym mniej więcej tyle samo). Jednakże pozostałe charakterystyki są już inne i są znaczne lepsze. Dla napięcia anodowego równego 250V ujemne przedpięcie siatki sterującej oraz transkonduktancja są około 15% większe, zaś moc wyjściowa nawet o 20% większa. W układzie przeciwsobnym (push-pull) lampa elektronowa 6CZ5 przypomina lampę 6L6 z uwagi na to, że wytwarza niewielkie zniekształcenia nieliniowe związane z nieparzystymi harmonicznymi i może pracować jako pentoda z napięciem anodowym 350V. W tym ostatnim przypadku przy podaniu na siatkę ekranującą napięcia zasilającego 280V i przedpięciu siatki sterującej równemu -23.5V oraz obciążeniu pomiędzy anodami równemu 7500Ω, dwie symetrycznie pracujące lampy 6CZ5, zgodnie z danymi producenta pozwalają uzyskać moc wyjściową równą 21.5W przy zniekształceniach harmonicznych nie przekraczających 1%.
Wspomniane właściwości przyczyniają się do mniejszych wymagań dotyczących zasilania, mniejszych zniekształceń, mniejszego całkowitego kosztu wykonania i większej mocy wyjściowej (same zalety). Aby wypróbować parę lamp elektronowych 6CZ4 autor artykułu korzystając z części ze skrzynki ze starymi częściami i 20-letniego transformatora głośnikowego zbudował wzmacniacz audio. Aby zmniejszyć związane z układem regulacji napięcia autor zastosował tzw. "bleeder" dzięki któremu wzmacniacz pracował w układzie pomiędzy zalecanym przez producenta trybem pentodowym a wymagającym niższego napięcia anodowego trybem tetrodowym. Dla napięcia pomiędzy katodą i anodą równego 325V uzyskane wyniki okazały się lepsze od oczekiwanych. Przy zmianie oddawanej mocy od wartości minimalnej do maksymalnej napięcie anodowe nie zmieniało się, zaś napięcie siatki ekranującej zmieniało się nie więcej niż 3.5%.
Czytaj więcej: Wzmacniacz wykorzystujący lampy nowego typu 6CZ5
Strona 6 z 16