Kazimierz Woliński, Radioamator 2/1959
Naprawa lamp ECH21 lub UCH21, które straciły emisję wskutek „przeżartego” przewodu wyprowadzenia katody, jest bardzo prosta. Należy ostrożnie przepiłować metalowy pierścień cokołu i cokół ten zdjąć (przy nieuszkodzonej mechanicznie lampie cokół będzie się trzymał szklanej bańki, gdyż swoim trzpieniem ustawczym połączony jest z wyprowadzeniem katody). Z kolei, najlepiej za pomocą piłeczki do otwierania szklanych ampułek, usuwamy część (1-2mm długości) zasklepionej rurki odpompowuj, aby w ten sposób uwolnić wyprowadzenie katody od szkła i móc później dolutować miedziany drucik o średnicy 0,1 – 0,3mm. Oczywiście, że przy odpiłowywaniu części zasklepionej rurki odpompowuj musimy zwrócić baczną uwagę na to, aby nie odciąć jej w miejscu nie zasklepionym, gdyż wówczas do bańki lampy wejdzie powietrze (bańka lampy zbieleje) i lampa będzie stracona bezpowrotnie.
Po przylutowaniu drucika miedzianego do wystającego ze szkła wyprowadzenia katody drucik należy owinąć dwukrotnie dookoła rurki odpompowej tuż powyżej miejsca lutowania i wyprowadzić go przez trzpień ustawszy cokołu. Drucik ten lutujemy z trzpieniem, używając do tego kalafonii. Właściwe nasadzenie cokołu na lampę ułatwi nam specjalne wycięcie otworu w cokole na nóżkę lampy i odpowiadające mu zaprasowanie szkła przy jednej nóżce, które należy ze sobą zestawić.
Z kolei nasadzamy na lampę pierścień, lutujemy go w miejscu przecięcia i lampa jest naprawiona.
Należy żywić nadzieję, że lampy produkowane u nas w roku 1959 takich napraw nie będą wymagały, a poradę tę przesyłam jedynie na wszelki przypadek…
Kazimierz Woliński